W minioną sobotę dużo się działo na stadionie w Boruszowicach. O godzinie 14 nasi najmłodsi zawodnicy w swoim debiucie niestety przegrali dość wysoko z rywalami z Bobrownik Śląskich. Jak wspominałem jednak wcześniej grają oni w kategorii wiekowej 2007, jednak zdecydowana większość zawodników to chłopcy z rocznika 2008, 2009 a nawet 2010 i ciężko będzie im nawiązać równorzędną walkę z zespołami w których grają sami chłopcy z rocznika 2007. Pomimo porażki zespołowi należą się ogromne brawa ponieważ chłopcy grali piłką, stwarzali fajne akcje i naprawdę miło było popatrzeć na nich. Trener Łukasz Jur robi bardzo ale to bardzo dobrą robotę. W najbliższy wtorek dzieciaki zagrają również w Boruszowicach o godzinie 17.00 zaległe spotkanie tym razem z zespołem Tempa Stolarzowice.
O godzinie 16.30 nasi starsi zawodnicy rozegrali fantastyczne zawody, pokonując zespół z Piekar Śl – 4 do 1. Początek meczu należał do gości, którzy zagrali wysokim pressingiem i stworzyli sytuację bramkową, jednak na szczęście dla nas piłka odbiła się od poprzeczki. Po około 10 minutach na boisku panowała już tylko jedna drużyna. Nasi zawodnicy grali szybko, dynamicznie, pomysłowo. Stwarzali fajne akcje. W około 20 minucie meczu prawa stroną przedarł się Patryk Małaczyński i strzałem przepięknym, technicznym zdobył bramkę. Fantastyczne uderzenie. Po dziesięciu minutach prowadziliśmy już 2 do 0, za sprawą Pawła Kapicy, który w podobnym stylu co Patryk zdobywa swoją chyba pierwszą bramkę dla naszego zespołu w tych rozgrywkach. Na drugą połowę zespół wszedł z jedną zmianą. Za kontuzjowanego Patryka wszedł Mateusz Kulesza. Zaraz po tym zmęczonego Michała Kabacińskiego zmienił Bartek Opara. W około 60 minucie meczu przepiękną bramkę przewrotką zdobył Marcin Swat. Kibice nie przestawali z zachwytu bić braw, ale rzeczywiście tylko zawodnik z ogromnymi możliwościami może zdobyć bramkę właśnie w takim stylu. Rywale pomimo tego, że nie potrafili zagrozić naszemu zespołowi, to jednak zdobyli bramkę honorową. Z pozoru nie groźna akcja zakończona dośrodkowaniem kończy się celną główką zawodnika z Piekar. Zaraz po tej bramce swoja kolejna bramke w tym sezonie zdobywa Piotrek Bogacki, który pewnie wykorzystuje świetne podanie od Krzyśka Sobla. Krzysiek zresztą mógł zdobyć w tym meczu dwie może trzy bramki, jednak jak to on wolał asystować.
Podsumowując zespół zagrał fantastyczny mecz. Wygrał całkowicie zasłużenie z naprawde niezłym rywalem. Zwycięstwo zawodnicy zadedykowali małemu Mikołajowi, który kilka dni temu urodził się naszemu koledze z drużyny Andrzejowi Stilerowi. Marzence i Andrzejowi składamy serdeczne gratulacje tej okazji.
Drużyna po meczu długo była oklaskiwana przez kibiców, za tak wyśmienite zawody które rozegrali.
Już teraz zapraszam na kolejne nasze spotkanie.